W ramach odrabiania zaległości, trochę nowości :)
Część z nich to kolczyki, zrobione z "łupów" zdobytych na krakowskiej giełdzie kamieni i minerałów, w której miałam zaszczyt uczestniczyć.
Poniżej jeden moich najbardziej ulubionych motywów, czyli wróżka (elf) w srebrzysto-szarej oprawie.
Wyplatane z granatem i szklanymi, rubinowymi koralikami.
Kostki porcelanowe, które mnie urzekły ;)
Porcelana w wydaniu mieniącym.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
a ja na targach w lu upolowałam żółtą ceramikę;) a takiej wróżki jeszcze nie widziałam, śliczna:) w ogóle wszystkie Ci się udały:)
OdpowiedzUsuńniebieskie są extra ;)
OdpowiedzUsuńno we Wrocławiu tez giełda była , ale się nie załapałam niestety...Gratuluję Tobie łupów :) Plecione są śliczne, niebieskie również. A reszta tez niczego sobie :). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPorcelanowe zdecydowanie na tak :)
OdpowiedzUsuńWróżka bardzo mi się podoba.. wygląda jak Dzwoneczek z Piotrusia Pana :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;)
krajula.blogspot.com