27 listopada, 2009

A ramach odkurzania...

wrzucam nowe rzeczy ;) Jak zwykle kolczyki, mam nadzieję, że przypadną do gustu.

Splątane kule i riolit.



Miodowe kolczyki z pomarańczowego awenturynu i mokaitu.




I żeby nie było zbyt jesiennie, proszę o to śliczne kwiatowe tensha.

3 komentarze:

  1. Kasiu działają mi komentarze w końcu i nie wiem jak to się stało! Jesteś pierwszą osobą, której komentuje bloga! Jak się cieszę. Te ostatnie kolczyki to idealne przeciwwaga. Urocze są. Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie najbardziej podobają się pomarańczowe...niby klasyczne ale mają w sobie to coś. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo podoba mi się riolit... już jakiś czas zbieram się aby go zakupić ;) świetne kolczyki ;)

    OdpowiedzUsuń